Nocny widok na kościół św. Wojciecha (Łódź)


Październikowym wieczorem udało mi się zaobserwować ciekawe zjawisko - nadchodzący mrok, powoli ustępujące światło dnia, płynące chmury zderzyły się, tworząc granatowe wręcz przejście błękitu w czerń. To wszystko było tłem dla ładnie oświetlonego kościoła św. Wojciecha, przy ulicy Rzgowskiej w Łodzi. I działo się bardzo szybko.

Uzbrojony w deskę do prasowania, malutki statyw i aparat, wykonałem kilka fotek, jeszcze nieporadnie, gdyż konstrukcja z deski i statywu daleka jest od porządnej stabilności, no i dla mnie były to kolejne "pierwsze" zdjęcia w mroku. Po dziesięciu minutach nie było już z czego zrobić zdjęcia - nastała noc, i jak to w nocy - oświetlony kościół na tle całkowicie czarnego nieba nie wydał mi się już tak ciekawy jak ta granatowo-żółta kompozycja.

Rezultat poniżej.
Jedno ostrzejsze (f/3.2):


 Drugie bardziej ziarniste, ale ciekawsze dzięki przysłonięciu przysłony. Przesadziłem z ISO chyba... (ISO 400, f/5,6, ekspozycja 0,77 sekundy


Pierwsze obrobione mniej, a drugie bardziej (Picasa).

0 komentarze:

Prześlij komentarz